Z pozdrowieniami Ania
Copyright 2022-2025. Black Square - projektowanie wnętrz.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności.
znajdziesz mnie też tu:
godziny otwarcia:
pon - pt: 9:00 - 17:00
telefon: 732 067 989
skontaktuj się:
e-mail: hello@blacksquare.com.pl
Po lewej wizualizacje, a po prawej realizacja. Są drobne rozbieżności, więc nie bawcie się w "znajdź 10 szczegółów". Skąd te rozbieżności? Bo po drodze zdecydowałyśmy o innym powieszeniu plakatu firmowego i myślę, że wnętrze na tym zyskało. Poza tym wizualizacja jest punktem wyjścia i w przypadku dekoracji można zmieniać zdanie - gorzej jeśli wpadniesz na pomysł kolejnej zmiany jeśli chodzi o meble pod wymiar. Tu raczej trzymaj się wytycznych, ale nie czerpiąc wiedzę z wizualizacji, tylko z rysunków technicznych ;)
"Część artystyczna". Tutaj oprócz świetnych plakatów oddających klimat tego wnętrza, jest kącik na aniołki i inne pierdołki zbierające kurz :)
Poniżej część kuchenna, która była najważniejsza z punktu widzenia Inwestorek. Miało się w niej znaleźć dużo miejsca do przechowywania, strefa beauty, dwa miejsca do pracy i kuchnia z miejscem na ekspres, czajnik i lodówkę.
Udało się ograć to wszystko w tym jednym, dość małym pomieszczeniu, zachowując jednocześnie loftowy klimat panujący w całym biurze.
Ta część biura jest reprezentatywna i wchodzimy do przestrzeni, w której intensywnie się pracuje
i "przechowywuje" wszystko.
Jak pierwszy raz zobaczyłam tę przestrzeń były w niej ciężkie meble w wiśniowym kolorze, beżowe fotele prezesek i... linoleum udające parkiet kasetonowy. Śliczności! ;)
Stare biurka zostały, zamówiłyśmy do nich tylko obudowę, żeby przykryła cały "bałagan" towarzyszący w pracy. Jednocześnie lady wyznaczają granicę, która świetnie spełnia swoją rolę.
Cała zabudowa pod segregatory została zamówiona u specjalisty
W dzisiejszym artykule będzie opis projektu mieszkania w kamienicy.
Jest to bardzo specyficzny i dość trudny projekt ze względu na to, że nie była to przestrzeń deweloperska (czytaj pusta). Musiałam w tym projekcie uwzględnić setki rzeczy, często bardzo niewygodnych z mojego punktu widzenia. Nie była to czysta karta, pod którą tam gdzie sobie coś wymyślę, to się ziści. Piszę tu np o łazience, która musiała zostać w tym miejscu i nie było możliwości technicznych na przeniesienie toalety. Było też trudno wyodrębnić "przestrzeń gospodarczą", ale udało się - niestety kosztem łazienki. Co nie było dużą ceną, bo w samej łazience dzięki temu zabiegowi nie mamy pralki...
Mieszkanie ma ok. 125 m2, położone jest w przepięknej parkowej dzielnicy i ma sufit na wysokości 4 metrów! Przeznaczone jest dla dwójki bezdzietnych dzieci. Bezdzietnych w przypadku tego mieszkania, to słowo kluczowe. Co sami zrozumiecie jak przejdziemy do łazienki ;)
Wytyczne: kamienicznie, nowocześnie, wyspa w kuchni, koniecznie sztukateria, strefa gospodarcza kryjąca niezbędny sprzęt, przestronnie.
Ten projekt to spełnienie marzeń...projektantki :d. Była to ogromna przyjemność w kreowaniu tego wnętrza, a współpraca... no cóż - jak zawsze modelowa. Ja chyba mam po prostu szczęście do super klientów. Pan mąż miał kilka uwag, które zostały uwzględnione i na koniec wszyscy są szczęśliwi.