Z pozdrowieniami Ania
Copyright 2022-2024. Black Square - projektowanie wnętrz.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności.
znajdziesz mnie też tu:
godziny otwarcia:
pon - pt: 9:00 - 17:00
telefon: 732 067 989
skontaktuj się:
e-mail: hello@blacksquare.com.pl
Spytacie pewnie: ej, no dobra. Wszystko ładnie, pięknie, ale gdzie mamy przechowywać swoje ciuchy?
A tu!
Na samym wejściu jest ogromna szafa, która pomieści nie tylko zakres ciuchów na trzy dni, ale całą garderobę.
A sama szafa jest z Ikea. Do niej został obniżony sufit, żeby było wrażenie szafy na zamówienie i żeby na niej nie zbierały się paprochy :)
Wizka wieczorową porą jest urocza i aż się chce tam już usiąść z kawką i dobrą książką ;) I mam ogromną nadzieję, że niedługo będę mogła Was tam zaprosić i sami na własne oczy przekonacie się, że można wykończyć mieszkanie w bardzo humanitarnych pieniądzach z efektem WOW! Wystarczy tylko znaleźć projektantkę, która pomyśli i pochyli się nad waszym budżetem i potrzebami, podpowie dobre rozwiązania, a przed złymi pomysłami będzie strzegła i jeszcze przeprowadzi Was przez remont jak przez wesołe miasteczko, ale nie będzie to "dom strachu"... (autoreklama :)
Wyburzenie ściany pomiędzy sypialnią, a częścią dzienną było konieczne, żeby przestrzeń złapała oddech i żeby można było oglądać tv z łóżka (niektórzy mają takie potrzeby i ja to szanuję).
Aneks kuchenny pozwoli na przechowywanie, przygotowanie posiłku i zjedzenie go. Dodatkowo jest spora witryna mieszcząca wszystkie kuchenne "graty".
Na sofie można pooglądać tv, poczytać i pograć w planszówki. Miejsce zdecydowanie sprzyja odpoczynkowi po długich spacerach po okolicy, a wierzcie mi: okolica jest przepiękna i warta tych długich spacerów!
Łazienka poniżej jest wykończona w dość wysokim strandarcie, spełnia wymagania wygodnego pomieszczenia, mieści się tam pralka w zabudowie i jest sporo miejsca do przechowywania.
To jest mieszkanko, które ma 30 m.kw., przeznaczone na wynajem (krótko, lub długoterminowy).
Mieszkanie było wyjściowo w stanie deweloperskim, naniosłam bardzo drobne zmiany elektryczne, wyburzyłam jedną działową ściankę i dostosowałam się do wyjść wod.kan, nie zmieniając tam niczego.
Podłoga to panele winylowe, wyposażenie pochodzi ze znanych sieciówek i łatwodostępnych sklepów, a kuchnia... a kuchnia to zlepek mebli z Ikea i Castoramy i... surowych frontów z mdf, które zostaną pomalowane na docelowy kolor. Jedynym elementem robionym na zamówienie jest szyba nad blatem, którą stosowałam już w "eklektycznej kuchni" i bardzo się tam sprawdziła, więc uznałam, że można ten pomysł powielić. Nie ma piekarnika, owszem, ale jest miejsce żeby go umieścić w razie potrzeby.
Pytanie w tytule jest podchwytliwe, bo można przeznaczyć 1000 zł, a można 10.000 zł. Można też nie mieć żadnego limitu (chociaż takiego przypadku jeszcze nie spotkałam w swoim życiu) i można nie zakładać żadnego budżetu, tylko reagować na bieżąco (co jest bardzo złą opcją).
Ogólnie w "świecie wnętrzarskim" na wykończenie 1 metra kwadratowego mieszkania w stanie deweloperskim (czyli mamy wyprowadzone wnętrze, w którym dokonujemy drobne zmiany elektryki, wod.kan., nie przesuwamy i nie burzymy ścian, nie robimy ogrzewania podłogowego) potrzebujemy:
- w opcji niskobudżetowej około 3000-3300 zł / m.kw.
- w opcji średniobudżetowej około 4000-4200 zł / m.kw.
- w opcji wysokobudżetowej około 5000-5500 zł. / m/kw.
Co składa się na te wyliczenia?
ceny wyposażenia, meble gotowe i od stolarza, ceny robocizny oraz materiałów budowlanych, ceny lamp, agd, płytek, podłóg, farb, osprzętu, elementów dekoracyjnych, etc. Krótko ujmując: wszystko to, co pozwoli na wygodne zamieszkanie i użytkowanie lokalu.
Co zawiera w sobie każda z opcji (jakie blaty, meble, podłogi i ogólnie standard wyposażenia), będzie tematem osobnego posta. Ja dzisiaj chciałabym Wam udowodnić, że da się zrobić fajne mieszkanie za... 1700 złotych za metr kwadratowy!!!! Czyli dużo poniżej opcji niskobudżetowej, a jak sami zobaczycie, mieszkanie wygląda świetnie, jest w pełni funkcjonalne, przestronne, jak na jego możliwości i po prostu ładne :)
Co weszło do tych optymistycznych obliczeń?
Ceny robocizny, materiałów budowlanych, meble (w tym projekcie wszystkie meble są gotowe - nie ma ani jednego robionego przez stolarza!), wykończenie podłóg, zabudowa kuchenna, wykończenie łazienki, oświetlenie, agd, niektóre dekoracje.
W mojej bardzo skromnej opinii wynik jest niesamowity, a samo mieszkanie już za chwilę będzie remontowane i zrobię update tego posta, czy wszystkie założenia się sprawdziły.